3 czerwca 2010

9 (2009 - dvd)


     Mam wrażenie, że Acker nie myślał o 9 jak o pełnometrażowym filmie. Niewątpliwie miał pomysł - powojenny, wymarły świat, w którym jedynym ocalałym życiem są szmaciane, nieme lalki zmagające się z pozostałościami zabójczej maszynerii. W ciągu 10min pokazał intrygującą wizję post-apokaliptycznego świata, pomysłowych bohaterów i sporo niedomówień skłaniających do pytań „jak, dlaczego, po co, co dalej?”. Od pełnometrażówki spodziewałem się, po pierwsze, rozwinięcia tematu, po drugie, nowatorskiego podejścia do samej animacji (coś na zasadzie Dystrykt 9 – powiew świeżości w gatunku). Co z tego wyszło?



     Pełnometrażowe 9 to nic innego jak 10 minutowy oryginał rozciągnięty do nieco ponad godziny. Owszem, dorzucono tu i ówdzie nowe wątki, ale ogólnie trudno oprzeć się wrażeniu, że twórcom chyba niespecjalnie zależało na tym, aby pokazać co było „przed” i co było „po” tym co Acker opowiedział już w swojej, autorskiej animacji. Pierwsze 15-20min filmu zalicza się do części interesującej, bo jest to lekko podrasowany oryginał, w którym dodatkowo poznajemy nowych bohaterów i ogólny zarys fabularny. Reszta jest już mądrą, ale mocno wtórną i banalną opowieścią o walce dobra ze złem, która w niewielkim stopniu uzupełnia oryginalne 9. Oczywiście pełnometrażowy film został nakręcony tak, aby funkcjonował bez krótkometrażówki, ale w gruncie rzeczy niczego to nie zmienia – i tak jest przeciętnie. Również główni bohaterowie niespecjalnie do siebie przekonują i trudno się z nimi utożsamiać. Owszem, wyglądają ładnie i wizualnie od razu wzbudzają sympatię, ale momentami sypią marnymi dialogami (które i tak zostały ograniczone do minimum) a i z logiką ich poczynań bywa cienko.
     Audio-wizualnie, jak nietrudno się domyśleć, film brzmi i wygląda wspaniale. Apokaliptyczny świat szmacianych lalek jest mroczny, przesycony dźwięczącą pustką, ale i grozą. Aż prosi się, aby na tle tak dopracowanej scenografii działo się coś więcej aniżeli ganianie za metalową bestią (choć trzeba przyznać, że sceny akcji robią bardzo pozytywne wrażenie). Dźwięk, a także niezła muzyka budują całkiem wyrazisty klimat, ale i tak najbardziej podobał mi się genialny (choć skromny) dubbing. Takich klimatycznych głosów to ja mogę słuchać na okrągło.



     Twórcy podkreślali w wywiadach, że chcieli zachować jak najwięcej elementów z oryginału i stąd chociażby minimum dialogów (w oryginale nie było ich w ogóle). Szkoda tylko, że nie przyłożyli się równie mocno do scenariusza marnując tym samym doskonały potencjał apokaliptycznego SF. Niestety po obejrzeniu 9 pozostaje gigantyczny niedosyt – chciałoby się jakiejś wciągającej fabuły i późniejszej, jakiejkolwiek refleksji. Szczególnie, że wszystko wskazywało na to, że 9 będzie dojrzałą animacją dla dojrzałych widzów. Niestety więcej tu akcji, niż prawdziwych emocji i przemyśleń. Poza tym 9 ma w sobie coś z filmu krótkometrażowego, bowiem przez większą część seansu miałem wrażenie, że zaraz się skończy albo, że już powinien się skończyć. Jak na animacje 9 i tak jest filmem krótkim, bo trwa zaledwie 75 minut (razem z napisami końcowymi), a mimo to miałem wrażenie, że ten film jest jak masło rozsmarowane na zbyt dużej kromce chleba. Można obejrzeć, ale głównie ze względu na ładne widoki i charyzmatyczne głosy.

::::::::::::::::: 5+/10 :::::::::::::::::


Kilka słów o wydaniu DVD
CENA: 39.90
Format obrazu: 16:9
Dźwięk: DD 5.1 lektor, DD 5.1 + napisy PL
Dodatki z polskimi napisami.
+ 5 usuniętych scen
+ 9 w skrócie i w szczegółach
15 minutowy dodatek bardziej o Ackerze niż o samym filmie. Cała ekipa zachwyca się nim, co najmniej tak, jakby był jakimś filmowym bogiem. Filmowiec stał się lepszym filmowcem, dźwiękowiec usłyszał nową muzę w swojej a ogólnie wszyscy marzyli aby go poznać i wejść w ten projekt... Nudnawo.
+ Strona wizualna
13 minut konkretów. Ekipa opowiada o odniesieniach do mitologii greckiej oraz pomysłach na post-apokaliptyczny świat szmacianych lalek.
+ Gra aktorska
5 minutowy dodatek o tym, jak ożywić lalkę. Techniki i tricki przy nadawaniu emocji i grze aktorskiej animowanych bohaterów. Bardzo ciekawy materiał.
+ Krótkometrażowe 9
+ Komentarz do filmu (tylko angielski)

6 komentarzy:

  1. Film nie taki zly ale rzeczywiście, nie tego sie spodziewalam. Za bardzo splycony.

    OdpowiedzUsuń
  2. Film oglądałem jakiś czas temu. Napisałem recenzję u siebie, z tą samą opinią - to co sprawdzało się i intrygowało jako 10 minutowy film krótkometrażowy, zostało rozciągnięte i właściwie nie wiele więcej do całej historii. Można raz obejrzeć, ze względu na fajny klimat, ale to chyba tyle.

    Tim Burton zamiast produkować ten film powinien był usiąść na stołku reżysera i zrobić 9 animacją poklatkową. Wtedy może dałby nam hit w swoim stylu, a nie bardzo przeciętną Alice...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nic właściwie nie dodam, bo z wszystkim się zgadzam. Trailer zrobił na mnie spore wrażenie (muzyka!), a short Ackera "9" przyjąłem z wielkim uznaniem. Niestety- film ogląda się jak byle jaką kosmiczną pościgówę , (choć z genialnym dubbingiem). pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie widziałem "9", czego do tej pory żałowałem (Zwiastun zrobił na mnie pozytywne wrażenie), ale teraz to wrażenie przechodzi mi :). Ostatnio widziałem "Dobry rok" z Russellem Crowe, którego recenzja jest na moim blogu i "Dreszcze" Wojciecha Marczewskiego, których nie zrecenzowałem. Polecam oba filmy, widziałeś może któryś z nich?

    OdpowiedzUsuń
  5. Niet, ale "Dobry Rok" mam gdzieś na dvd z jakiejś gazetki więc na pewno zobaczę :)

    OdpowiedzUsuń