2 sierpnia 2009

Epoka Lodowcowa 3: Era Dinozaurów (3D) (2009 - kino)


     Wiedziałem, że to będzie odgrzewany kotlet, ale nie spodziewałem się, że to będzie tak lekkostrawny i dobrze odgrzany kotlet. Wchłonąłem go z przyjemnością i po prawdzie nie mam nic przeciwko dokładce. Trzecia część przygód Sida, Mańka, Diego i Wiewióra, choć niepozbawiona lekkich zgrzytów, bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. W przeciwieństwie do napakowanego bajerami i fajerwerkami Shreka 3, Epoka dalej jest „skromną” animacją dla całej rodziny. Zarówno dzieciaki jak rodzicie będą się doskonale bawić, czego dowodem jest publiczność (musicie uwierzyć mi na słowo) z jaką miałem przyjemność oglądać film. Atmosfera była naprawdę genialna, wszyscy wybuchali śmiechem i nie krępowali się chichotać pod nosem. Fakt, może salwy nie były częste, ale przez 95% filmu banan nie schodził mi twarzy, taki człowiek miał szczękościsk.



     Gagi Wiewióra zawsze trzymały poziom, jednak tym razem na jego drodze stanęła kobieta Wiewiórka. Przyznam, że trochę obawiałem się tego zabiegu, że Wiewiór i jego cut scenki stracą na atrakcyjności.. Nie straciły, wręcz przeciwnie. Zwłaszcza starsza widownia doceni męsko-damskie przepychanki zakochanych (echh te kobiety). Reszta paczki z drugiej części również poznaje nowych bohaterów. Trochę ich się narobiło, i może nawet odrobinę za dużo, bowiem już w drugiej części było ich całkiem sporo. Da się jednak to łyknąć, nie ma jakiegoś szczególnego natłoku, choć nie da się ukryć, cierpią na tym główni bohaterowie, którzy na ekranie pojawią się rzadziej. Zwłaszcza Sid, którego w filmie jest znacznie mniej niż w częściach poprzednich. Jednak całość nadrabia lekkim i, co ważne, dobrym poczuciem humoru (małe dinozaury są rozbrajające).
     Trzecia część jest również bardziej dynamiczna i bardziej widowiskowa od poprzednich. Pierwsze, co rzuca się w oczy to cyfrowe 3D, które, co jest dość dziwne, jakoś szczególnie mnie nie powaliło. Po pierwsze, IMAX to to nie jest, po drugie, animacja Potwory kontra Obcy pod względem 3D prezentowała się znacznie lepiej. Epoka jest trójwymiarowa, ale mam wrażenie, że twórcy nie do końca wykorzystali potencjał tej technologii. Żeby jednak nie było, film wygląda kozacko, cieszy oczy, ale pozostawia mały niedosyt (z drugiej strony, jeśli ktoś jeszcze nie wiedział filmu w 3D – będzie zachwycony). Poza tym w trzeciej części przybyło dynamicznej akcji podkręcającej całą przygodę. Końcówka filmu, w której dzieje się najwięcej okazuje się być całkiem przyzwoitym widowiskiem z lekkim przymrużeniem oka.
     Na koniec szczypta marudzenia. Był moment, w którym film zaczął mi się dłużyć a kolejne sceny wydały się być wciśnięte na siłę, aby było więcej. Była to, co prawda chwila, po której film ruszył z kopyta, ale jednak się zdarzyła. Poza tym, czasami (rzadko, ale jednak) zdarzały się lekko drętwe teksty. Zwłaszcza w wykonaniu Mańka, którego dodatkowo dubbing jest najsłabszy (Wojciech Malajkat). No i to 3D, które jakoś nie zrobiło na mnie takiego wrażenia jak się spodziewałem.



     Mimo wszystko Epoka Lodowcowa 3 to animacja przemyślana, odpowiednio wyważona i na pewno lepsza od średniej dwójki. Mi się podobało, z kina wyszedłem w bardzo dobrym humorze i tak jak na wstępie napisałem – nie mam nic przeciwko kolejnej części. Polecam wybrać się do kina póki jeszcze wyświetlają w 3D (im w większym gronie tym lepiej) bo potem pozostanie już tylko płaskie DVD.

::::::::::::::::: MOJA OCENA: 7 z małym +/10 :::::::::::::::::




Kliknij tutaj aby przesłuchać wszystkie dotychczasowe zagadki będące listą najciekawszych utworów filmowych.

+DODAJ KOMENTARZ - ZOBACZ KOMENTARZE+

6 komentarzy:

  1. Czy różnica między IMAXEM a digital 3d jest duża? Bo przyznam się ze tylko w IMAXIE byłem i efekt powala (szkoda, że filmy na razie są tam strasznie denne).
    Co do samego filmu, to nie oglądałem póki co ale pierwsze dwie cześci są całkiem spoko- głównie dzięki sympatycznym bohaterom :)
    pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  2. Różnica jest na pewno w wielkości ekranu. Oglądając film w normalnym kinie ogarniasz wzrokiem cały ekran a zatem widzisz jego krawędzie. W IMAXie ekran jest kilka razy większy więc w każdej chwili "nie wiadomo skad" może coś wyskoczyć. Poza tym w IMAX jest lepszy obraz i wszelakie efekty polegajce na wyskakiwaniu czegoś z ekranu są bardziej... namacalne :) Ale cyfrowemu 3d w tej materii niewiele brakuje.. ale jednak brakuje :P W IMAX widziałem kilka filmów, jednym z nich był Beowulf (naga Angelina w 3D - rewelka :P) i Superman: Powrót który był kiepski, bo w całym filmie było tylko chyba 30min w 3D.. i te 30min były średnio zachwycające (jak i cały film).
    Racja, w IMAX obecnie nie ma co oglądać i jakoś nie sądze aby sytuacja ta uległa zmianie. Cyfrowe 3d jest chyba tańsze i prostrze do zaaplikowania w filmie (wnioskuje po dodatkach z ostatniego Batmana - dorgie, monstrualne, głośne i trudne w użyciu kamery)

    OdpowiedzUsuń
  3. No ja się już do kina raczej nie zdążę wybrać, tym bardziej że nikt z moich znajomych nie chce na Epokę iść :| A samemu mi się nie chce :P Ale film obejrzeć muszę. Dwie pierwsze części były świetne :)
    Pozdrawiam,
    pawcio

    OdpowiedzUsuń
  4. a nie czytam bo sama chce obejrzeć ;P jest to pierwsza opinia o Epoce jaką czytam, tzn. o tej nowej Epoce. mam zamiar obejrzeć, liczę na to, że będzie dobre, bo po Twojej ocenie widzę, że nawet nie jest najgorszy ;P
    Sierpień to ostatni miesiąc wakacji, czyli wolności od szkoły i nauki. Dlatego też u mnie na blogu zapanował dramatyczny nastrój. We wtorek pokazały się dwie pierwsze notki z motywem broni w filmie "Pan życia i śmierci" oraz "Babel". Dziś natomiast gorąco zapraszam na gangsterskie porachunki w filmach "American Gangster" oraz "Ojciec chrzestny 3".
    Pozdrawiam ;***

    OdpowiedzUsuń
  5. No i świetnie, ja też się wybieram, zamierzam się dobrze bawić i niczym nie przejmować. Z tym nadętym Shrekiem to się zgodzę, a Epoka chyba zawsze trzymała poziom. 2 część też mnie nie zawiodła, więc spodziewam się czegoś naprawdę extra ;] Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś zawsze bliższy był mi osioł i zielony ogr, niż olbrzymi mamut i gadający leniwiec. Cała innowacja "Epoki Lodowcowej" opiera się na kosmicznej postaci wiewióra, którego perypetie wywołują chyba najwięcej emocji. W dwójce było go trochę za mało, w trójce jego wątek został ciekawie poprowadzony, i to jest chyba największy atut tej części.

    6/10

    OdpowiedzUsuń