14 listopada 2008

36 (2004 - dvd)


     Jeśli ktoś kiedyś zapyta co mam na myśli mówiąc "męskie kino" odpowiem, że mam na myśli francuską produkcję pt "36". Film ten bowiem jako jeden z nielicznych zasługuje właśnie na to miano. Jest tu wszystko czego męska dusza zapragnie: wciągająca gangsterska intryga, bohaterowie z krwi i kości, piękne kobiety a przede wszystkim klimat i realizm.
     Akcja została osadzona w Paryżu. Brutalny gang od miesięcy bezkarnie rabuje opancerzone furgonetki z pieniądzmi. Dochodzenie policji nie przynosi efektów, rabusie są nieuchwytni. Komendat policji przy 36 Quai des Ortevres (Nabrzeże Jubilerów 36) stawia sprawę jasno. Ten kto rozbije gang zajmie jego miejsce. Do rywalizacji staje Leo Vrinks (Daniel Auteuil), dowódca grupy do walki ze zorganizowaną przestępczością i Denis Klein (Gerard Depardie) - szef oddziału antyterrorystycznego. Kiedyś dwaj dobrzy przyjaciele, teraz dzieli ich wszystko.
     Każdy z nich rozpoczyna własne dochodzenie starając się nie wchodzić drugiemu w drogę. Ale siłą rzeczy działają w tej samej sprawie więc konfrontacja jest nieunikniona i jak się później okazuje stołek Komendanta policji to tylko swego rodzaju niewielki dodatek do wygranej w rywalizacji. Rywalizacji która jest brutalna, mroczna odbijająca się na pracy reszty oddziałów a także na ludzkim życiu.


     I odrazu trzeba zaznaczyć, że Daniel Auteuil i Gerard Depardie to duet pierwszorzędny. Każdy z aktorów stworzył wielowarstwowego, wyrazistego bohatera dzięki czemu ich konfrontacja ma to coś, ten smaczek który sukcesywnie podnosi adrenaline.
     Sama intryga jest niezwykle emocjonująca bowiem z każdą minutą pojawiają się nowe wątki ukazujące prace francuskich policjantów którzy niejednokrotnie zrzucają literę prawa poza margines aby osiągnąć swoj cel. Metody są brutalne, bez zbędnego patyczkowania się a w między czasie napięcie między Vrinksem a Kleinem stopniowo, z minuty na minutę rośnie. Szczerze mówiąc trudno mówić o fabule "36" bo historia jest naprawdę złożona, obfitująca w dużą ilość wątków a nie chce zdradzać żadnych szczegółów. Natomiast niewątpliwie wielkim atutem filmu, mimo tak złożonej fabuły, jest spokojne, powolne wprowadzanie w intrygę. Nie ma możliwości aby coś umknęło. Ktoś pomyśli, że film się ślimaczy. Nic bardziej mylnego, napięcie rośnie dwukrotnie szybciej od tępa filmu. Akcji w filmie jako takiej dużo nie ma bo to nie jest film akcji ale z drugiej strony nie można powiedzieć, że brakuje tu dynamizmu. Po prostu zachowane są tutaj wszelkie możliwe proporcje, wszystko się uzupełnia dzięki czemu produkcja ta jest niezwykle dopracowana i tak przyjemnie się ją ogląda.
     Oczywiście poza samą fabułą nie małe znaczenie ma to jak film został nakręcony. Przede wszystkim świetne zdjęcia. Większa część filmu to wyblakłe kolory obrazujące przygnębiający paryski świat policjantów. Nie ma tutaj szybkiego montażu tak więc z każdą minutą człowiek wchodzi w ten świat rękami i nogami a na samym końcu trzeba sobie głęboko odetchnąć :) Wszystko to podkreśla rewelacyjna muzyka. Delikatnie przygrywając w tle świetnie podkreśla emocje bohaterów a także współgra z gangsterskiem, mało przyjemnym światem co daje naprawdę niesamowity efekt.
     Z pewnością kolejnym już atutem filmu będzie jego pochodzenie. Francuska produkcja okazała się na tyle dobra, że Amerykanie nie mogą tego podarować i już wykupili prawa do nakręcenia swojej wersji "36". Pewnie będzie tak jak z "Infiltracją" - Oscary i zachwyty nad filmem który po prostu został nakręcony jeszcze raz.. No ale Amerykanie tak już mają...



MOJA OCENA: 9/10 - REWELACJA

     Reasumując polecam. "36" wciąga, intryguje i po obejrzeniu nie daje spokoju. Aż dziwne, że ten film jest tak mało znany. Pewnie dlatego właśnie jego cena na dvd to ok 5-10zł. Warto zainwestować i mieć w swojej kolekcji - naprawdę mało jest filmów tej klasy i z taką klasą.. no i, co dla niektórych jest ważne, za taką kasę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz