
W miniony weekend postawiłem na swoim i w końcu zobaczyłem "W sieci kłamstw" :)
Tematyka filmu nie jest nikomu obca bowiem problem światowego terroryzmu ciągle jest aktualny i dotyczy nas wszystkich. Najnowsze dzieło Ridleya ukazuje walkę z terroryzmem (Al.-Kaida) z perspektywy tajnego agenta, Rogera Farrisa (Leonardo DiCaprio) i szefa CIA, Eda Hoffmana (Russel Crowe). Roger działa bezpośrednio na terenie wroga. Wystawiony na ciągłe niebezpieczeństwa niejednokrotnie musi liczyć tylko i wyłącznie na siebie i niejednokrotnie musi stawiać na szali własne życie (zdemaskowanie) by zdobyć kolejny element do układanki pt. "jak rozbić siatkę terrorystyczną". Życie na wysokich obrotach podkręca dodatkowo przełożony Rogera, Ed Hoffman który siedzi w Ameryce i ciągle wisi na telefonie. Nie pomaga to w wykonaniu misji bo Ed nie jest do końca szczery, prowadzi własną intrygę niejednokrotnie wpuszczając w maliny Rogera. Obaj różnymi drogami dążą do złapania tego który stoi za organizacją zamachów w Europie aż w końcu wpadają na ciekawy pomysł i wymyślają fikcyjny odłam Al-Kaidy. Ma to na celu skłonić lidera prawdziwego odłamu do wykonania jednego telefonu..
odpowiedź na zagadkę: "Wyspa" :P
OdpowiedzUsuńfilmu niestety nie widziałam, a chciałam. Niestety musiałeś pojechać po nim więc już nie będę taka podekscytowana jak będę go oglądać :D no, ale każdy ma prawo do własnego zdania. Widzę jednak, że nie jest aż tak źle skoro dałeś mu 7/10 ;d mogło być znacznie gorzej.
OdpowiedzUsuńco do zagadki to widzę, że koleżanka mnie ubiegła, ale ja i tak nie wiedziałam co to ;P ale brzmiało znajomo, no i teraz wiem czemu ;P
na moim blogu pojawiła się nowa notka "Doomsday".
gorąco zapraszam do czytania i wyrażania swojej opinii.
[filmy-wedlug-agniechy]
cmoki ;**
Filmu nie widziałem i po recenzji nie zamierzam ;P Musiałbyś go wychwalić pod niebiosa, bo mnie ostatnio do tego typu filmów nie ciągnie :/
OdpowiedzUsuńPS. Świetny pomysł z ocenami, tego mi tu brakowało :)
I taka jeszcze jedna uwaga-pytanie - co Kung fu panda robi w filmach ocenionych na 5, gdzie Wall.E który Twoim zdaniem był gorszy jest wśród szóstkowiczów :>?
Nie napisałem, że Wall.E jest gorszy tylko, że nie wnosi nic nowego do gatunku. I szczerze mówiąc z tymi ocenami to miało być na odwrót, Kung Fu Panda 6, Wall.E 5 :) Później poprawie, teraz biorę się za oglądanie filma :P
OdpowiedzUsuńCześć.
OdpowiedzUsuńChciałbym troszkę popolemizować (prócz oglądania i pisania to lubię najbardziej :) ) z Tobą na temat DiCaprio. Piszesz, że nie możesz się do niego przekonać i że ostatnio stara się zmienić swój wizerunek.
Pytam jaki wizerunek stara się zmienić?
Jednocześnie domyślam się, że chodzi o słodkiego chłopca w którym kochają się dziewczyny. Zastanawiałem się jednocześnie jak to się stało, że wpadł w taką "szufladkę". Ma już na koncie wiele ról przecież, ale przypominam sobie jedynie dwie "słodkie" role - Tytanik (of kors!!!) i Romeo i Julia. I tyle.
Niestety przez te dwa filmy jest wg mnie strasznie niedoceniany. A przecież dobrze zagrał w "Awiatorze", znakomicie w "Pokoju Marvina" i rewelacyjnie w "Co gryzie Gilbera Grape'a". A to przecież nie wszystko, bo mimo młodego wieku filmografię ma już sporą. Dla mnie jest jest ważnym i dobrym aktorem i absolutnie nie ustępuję Russellowi Crowe.
Pozdrawiam.
Z DiCaprio jest tak jak piszesz. Jest to dobry aktor z bogatą filmografią i jedną rolą (Titanik of kors :) która zaszufladkowała go jako amancika dla nastolatek.. Ale pomijając już Titanica czy Romea dla mnie jest to aktor jednej twarzy. Brakuje mu takiej uniwersalności jaką np charakteryzuje się Crowe który może grać w absolutnie każdym filmie i nigdy nie jest to rola jaką wcześniej widzieliśmy. W filmie "W sieci kłamstw" widać, że chłopak daje z siebie wszystko ale jako tajny agent, twardziel po prostu nie przekonuje mnie. Poza tym w "W sieci kłamstw" niestety i stety powtarza to co zaprezentował w "Infiltracji"..
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o zmianę wizerunku. Wydaje mi się, że swoimi rolami Dicaprio chce się definitywnie odciąć od młodego DiCaprio za jakiego ciągle jest postrzegany. I tu nie chodzi o amancika z Titanika tylko o odróżnienie chłopca od mężczyzny. To oczywiścnie moje subiektywne zdanie. Niech mu się wiedzie się jak najlepiej - chętnie zobaczyłbym go w roli złego bohatera :)
Hey, ja niestety niemam czasu na oglądanie świeżych pozycji - chyba że jest to film, na który szczególnie czekam. Jak narazie nadrabiam zaległości i mam nadzieje, że wreszcie uda mi się zobaczyć "W sieci kłamstw". Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń