
Do tej pory pamiętam, jak po raz pierwszy zobaczyłem zwiastun filmu "Projekt: Monster". Krotki ale oryginalny, efektowny, zakończony leżąca na środku drogi urwaną głową statuy wolności. Żadnych znanych nazwisk, żadnego tytułu filmu, nic. Jakiś czas później pojawiły się rewelacyjne plakaty - na tle Los Angeles stała uszkodzona statua wolności.. bez głowy. Plakat krył w sobie również obliczę jakiegoś monstrum, potwora ale owa paszcza była na tyle sprytnie ukryta, że człowiek nie wiedział, czy to efekt zamierzony czy może bujna wyobraźnia. Dopiero kilka dni przed premierą pojawiło się hasło reklamowe „coś nas znalazło”.. Dla mnie było już tego za dużo i od razu w dniu premiery poszedłem się przekonać co to jest to „coś”..
Z tego typu filmów jest jeszcze [Rec], chociaż to trochę inny typ 'straszaka', któremu bliżej do 'TBP'.
OdpowiedzUsuńCo do filmu, to nie widziałem, go jeszcze, ale kampanię jak najbardziej ;) I trzeba przyznać, że spece od reklamy zadziałali rewelacyjnie. A sam film jakoś mnie nie ciągnie, tym bardziej, że ja cenię sobie w filmach dobrą fabułę, więc jej brak raczej by wpłynął bardzo negatywnie na moją opinię ;)
Ja niestety się zawiodłem i niedotrwałem do końca. Byłem nastawiony na bardziej wkręcający film i to co mnie odpycha i to w znacznym stopniu to pomysł przedstawienia filmu za pomocą cyfrowej kamery. Obraz może wyjątkowy ale nie dla mnie. Ani nie należe do grupy pierwszej o której piszesz ani do 2 ... leże mniejwięcej po środku bo film ma swoje plusy i minusy, które trzeba tylko dostrzec. Pozdrawiam [www.magiakina.bloog.pl]
OdpowiedzUsuńmi sie film podobal ale nie podobal mi sie tytulowy monster.. taka przerosnieta zaba..z drugiej strony nie wiem jak inaczj moglby wygladac taki potwor..
OdpowiedzUsuńja tam byłam zafascynowana tym filmem :P w przeciwieństwie do ludzi, z którymi byłam na sali. Wszyscy zaczęli komentować film bo jego obejrzeniu i raczej nie były to komentarze ukazujące podobne do moich odczucia :D no, ale cóż poradzić. ja tam lubię takie filmy chociaż denerwowało mnie trochę to, że nic nie wiedziałam o tym potworze, a już nie wspomne o tym, że czasami nic nie widziałam. Jednakże ogólnie zrobił film na mnie wielkie wrażenie. Myślałam o tym, aby kupić sobie na DVD ale to może innym razem bo zbliża się bomba zakupowa: Mumia 3, WALL.E i Wanted. Nie wiem jak ja na ten zakup wydolę hehe :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;***